Wycieczka do Zakopanego

   W dniu 21 września 2016 r. klasa 2F i 2I pod opieką Sylwii Urbaniak, Beaty Wilczyńskiej, Rafała Nocunia i Zbigniewa Prokopa wyruszyły na trzydniową wycieczkę integracyjną w okolice Zakopanego. Zaraz po przyjeździe do Zakopanego udaliśmy się czarnym szlakiem na Gubałówkę, było bardzo ciężko ale wszyscy dali radę dotrzeć na szczyt gdzie zrobiliśmy sobie razem pamiątkowe zdjęcie. Kolejną atrakcją był zjazd na dół wyjątkowym górskim „tramwajem” . Na dole mieliśmy chwilę na małe zakupy oscypków i pamiątek oraz zwiedzanie Krupówek. Następnie udaliśmy się  do miejsca naszego zakwaterowania do schroniska na Głodówce. Wrażenia były niesamowite ponieważ za oknami rozciągał się widok na całe Tatry. Po obiadokolacji i krótkim odpoczynku wszyscy bawili się na imprezie integracyjnej zorganizowanej w Sali świetlicowej „Drewniaka”.

W drugim dniu wycieczki po obfitym śniadaniu udaliśmy się szlakiem stylu zakopiańskiego do kaplicy na Jaszczurówce. Następnym punktem programu było Muzeum Przyrodnicze Tatrzańskiego Parku Narodowego, w którym podziwialiśmy multimedialną prezentację „3D” nt. geografii Tatr, oglądaliśmy zwierzęta tutaj zamieszkujące, a także film o Tatrzańskim Parku Narodowym. Następnie wyruszyliśmy z naszym sympatycznym przewodnikiem górskim szlakiem z Doliny Strążyskiej na Polanę Strążyską i dalej do malowniczo położonego górskiego wodospadu Siklawicy. Po zejściu do doliny poszliśmy jeszcze do jaskini Dziura, którą podziwialiśmy w pełnej okazałości. Mimo zmiennej górskiej pogody wszyscy byli zadowoleni i zmęczeni wróciliśmy do naszego schroniska na zasłużony posiłek. Wieczorem wszyscy bawili się na kolejnej imprezie integracyjnej w świetlicy.

Trzeci dzień wycieczki zaraz po śniadaniu rozpoczęliśmy górską wędrówką łagodnym szlakiem na Rusinową Polanę, z której  można zobaczyć niesamowitą panoramę Tatr. Na miejscu można było skosztować przepysznych oscypków na ciepło oraz żętycy. W drodze powrotnej do autokaru podziwialiśmy przepiękne krajobrazy i przyrodę naszych polskich Tatr. Po obiedzie niestety trzeba było już pożegnać góry i ruszać w drogę powrotną do domu.

Rafał Nocuń

Comments are closed.